Ergonomia, czyli wygoda użytkowania, to najważniejszy czynnik wpływający na komfort pracy w kuchni. Wiele projektowanych dziś kuchni wyróżnia się wysokimi walorami estetycznymi, ale małą funkcjonalnością. Wynika to z faktu, że za projekt płaci się w momencie odbioru – a złą ergonomię klient odczuwa dopiero po jakimś okresie użytkowania. Nic więc dziwnego, że często można spotkać kuchnie ładne, ale dość rzadko kuchnie funkcjonalne

  • Ergonomiczny projekt.

Myślenie o ergonomii przyszłej kuchni należy rozpocząć już na etapie projektu koncepcyjnego. Odpowiedni układ kuchni powinien zapewnić takie ustawienie trójkąta roboczego (na który składa się lodówka, zlewozmywak i płyta grzewcza) by odległość pomiędzy wierzchołkami trójkąta była jak najmniejsza. Nie można jednak zapomnieć o odpowiedniej długości blatów roboczych obok każdego z tych urządzeń. Optymalna suma długości wszystkich boków trójkąta powinna mieścić się w przedziale 4-6,5 metra. Należy również pamiętać o odpowiedniej odległości pomiędzy szafkami kuchennymi a innymi sprzętami, ewentualnie pomiędzy rzędami szafek (w przypadku kuchni dwurzędowej, w kształcie litery U bądź wyspy). Nie powinna ona być mniejsza niż 120cm.

  • Wnętrze szafek

W ostatnich latach notuje się duży rozwój na rynku wyposażenia wnętrz szafek kuchennych. Warto zastąpić stosowane od lat półki, zwłaszcza w szafkach dolnych. Do dyspozycji mamy szuflady, cargo i wiele innych systemów, w zależności od zasobności portfela klienta. Dotyczy to zwłaszcza szafek narożnych, jeśli takie w kuchni występują. Ich optymalne wykorzystanie zapewniają systemy „magic corner” czy „le mans”, które niestety charakteryzują się wysoką ceną. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że z kuchni korzysta się przez wiele lat, warto wydać trochę więcej.

  • Wysokość blatu

Myśląc o ergonomii, należy zastanowić się nad odpowiednią wysokości blatu. Powszechna jest opinia, że blat kuchenny powinien być na stałej wysokości około 85cm. Pogląd ten powstał z konieczności stosowania takiej wysokości blatu w starych kuchniach, gdzie większość urządzeń dostosowana była do tej wysokości. Tymczasem dziś zmiana wysokości, na której znajduje się blat kuchenny nie stanowi większego problemu. I tak zlewozmywak powinien znaleźć się na standardowej wysokości 85cm; wysokość ta jest również odpowiednia dla lekkich prac, takich jak krojenie, siekanie warzyw. Ponieważ są to kolejne funkcje w ciągu technologicznym (najpierw myjemy warzywa w zlewozmywaku, później je kroimy) dobrze, jeśli taki blat znajdzie się obok zlewozmywaka. Optymalna wysokość dla płyty grzewczej to 60-70cm, podobna wysokość będzie odpowiednia dla prac wymagających użycia siły (wałkowanie, ugniatanie ciasta). Ne należy zapominać, że wszystkie podane wysokości odnoszą się do średniego wzrostu w populacji, tymczasem kuchnię projektujemy dla konkretnego klienta. W zależności od tego, czy jest nim drobna, niewysoka dziewczyna, czy rosły kawaler, wysokości blatów należy odpowiednio dostosować.

  • Szafki wiszące

Wiele błędów w projektowaniu kuchni dotyczy również szafek wiszących. Przede wszystkim, szafki te wiesza się za wysoko. Wynika to z obawy projektanta, że dolna część szafki może zasłaniać blat osobie, która przy tym blacie stoi, jeśłi szafka zawieszona będzie niżej. Dodatkowo, chcąc uzyskać jak największą pojemność kuchni, projektuje się szafki wiszące o dużej wysokości – 70 lub nawet 90cm.. W efekcie tych dwóch błędów szafki te są trudno dostępne dla użytkownika. Dostanie się do wyższych półek wymaga często zastosowania drabiny lub stołka.

Tymczasem rozwiązanie tego problemu może być dużo prostsze. Należy poszerzyć blat kuchenny ze standardowych 60cm do około 80cm. Dzięki temu dolny brzeg szafki wiszącej nie będzie zasłaniał blatu, nawet jeśli ta szafka będzie zawieszona na wysokości 45-50cm nad nim. Dodatkowo, niższe ulokowanie szafki wiszącej ułatwia do niej dostęp i co najważniejsze, jesteśmy w stanie objąć wzrokiem również wyższe półki, a więc wiemy, po co sięgamy do szafki, bez używania stołka. Dodatkowe 20cm szerokości blatu możemy wykorzystać na wąskie półki na ścianie pomiędzy blatem a szafkami wiszącymi – znajdzie się tam miejsce na przyprawy, małe przybory kuchenne i wiele koniecznych drobiazgów.

Istotny jest również kształt oraz sposób otwierania szafki wiszącej. Najwygodniejsze są szafki podłużne, o małej wysokości. Jeżeli kuchnia jest mała i klient wymaga większej pakowności szafek, można zawiesić dwie takie szafki jedna nad drugą. W dolnej znajdą się rzeczy używane często, w górnej – te, po które sięga się okazjonalnie.

Istnieje wiele mechanizmów do frontów szafek wiszących. Z punktu widzenia ergonomii najlepszym rozwiązaniem jest front „przesuwany do góry”. Trochę gorszy – za to prawdopodobnie tańszy - będzie front uchylny (otwierający się do góry). Ciekawym i wygodnym rozwiązaniem, choć czasem trudnym do zaakceptowania z powodu specyficznej estetyki, jest szafka zamykana spuszczaną z góry żaluzją. Bez wątpienia najmniej ergonomicznym rozwiązaniem są natomiast zwykłe drzwiczki na zawiasach, otwierane na bok.

  • Sprzęt AGD

Prawidłowe rozmieszczenie sprzętu AGD jest warunkiem sine qua non ergonomii w kuchni. O trójkącie roboczym, na który składa się płyta grzewcza, lodówka i zlewozmywak, wspomniano wcześniej. Zmywarkę należy umieścić obok zlewozmywaka. Jest to rozwiązanie wygodne i technicznie proste (umożliwia podpięcie doprowadzenia wody i odpływu razem ze zlewozmywakiem). Dość rzadko można zmywarkę umieścić na większej wysokości, ponieważ obok zlewozmywaka rzadko stosujemy wysoką zabudowę (powinien obok niego znajdować się blat roboczy). Dolna krawędź piekarnika powinna znajdować się 90cm nad ziemią. Jeżeli nad piekarnikiem ma znaleźć się kuchenka mikrofalowa, piekarnik powinien znaleźć się 70cm nad podłogą. Wszystkie podane wartości należy dostosować indywidualnie do wzrostu klienta.

Wybierając sprzęt AGD, należy go dostosować do potrzeb użytkownika. Inne potrzeby i wymagania będzie miała gospodyni domowa z czworgiem dzieci, a inne samotny biznesmen rzadko jadający w domu. Tak jak wszędzie, obowiązuje zasada, że za jakość się płaci.

Przy wyborze płyty grzewczej należy pamiętać,że instalacji gazowej nie wolno zabudowywać. Trudno zatem zachować pożądaną estetykę, zwłaszcza w przypadku nowoczesnych, minimalistycznych wnętrz. Obecnie na rynku można znaleźć trzy rodzaje płyt grzewczych: gazowe, elektryczne i indukcyjne.

Płyty gazowe – są na ogół najtańsze. Reakcja na działanie jest szybka (płyta grzeje natychmiast po włączeniu, równie szybko przestaje grzać). Wymagają instalacji gazowej.

Płyty elektryczne – są trochę droższe od gazowych (ale różnica ta raczej się zaciera). Charakteryzują się bezwładnością cieplną (nagrzewają się dopiero po pewnym czasie od włączenia, po wyłączeniu przez jakiś czas nadal grzeją). Obecnie istnieją modele, w których bezwładność cieplna została znacznie zredukowana. Wymagają instalacji elektrycznej – tzw. „siły” (istnieją również modele, które mogą być podłączone do zwykłej sieci 230V).

Płyty indukcyjne – zdecydowanie droższe od dwóch poprzednich. Z wyglądu są bardzo podobne do płyt elektrycznych, ale zasada działania jest zupełnie inna. Energia cieplna uzyskiwana jest dzięki działaniu pola magnetycznego. Dzięki temu nagrzewa się wyłącznie naczynie, a nie sama płyta. Ciepło powstaje bezpośrednio po włączeniu. Nie istnieje ryzyko oparzenia po zdjęciu garnka, łatwiej jest utrzymać płytę w czystości (nic do niej nie przywiera). Są oszczędniejsze od zwykłych płyt elektrycznych. Wymagają instalacji elektrycznej, tzw. „siły”

 

źródło: www.projekty-kuchni.duu.pl